Dojeżdżam pociągiem od 30 lat. Czasami w pociągu zawieram znajomości, które trwają dłużej niż sama podróż. Zdarza się, że tylko rozmawiam z kimś jednorazowo – w pociągu albo i na dworcu. Czasami rozmowa zaczyna się nieoczekiwanie po długiej wspólnej jeździe w tym samym przedziale. Niektóre z nich pamiętam po wielu latach.
Nie unikniemy spotkań z przypadkowymi ludźmi, czy to się komuś podoba, czy nie. Podobnie raczej trudno uniknąć sytuacji, w której jest się anonimowym pasażerem. Jeśli ktoś chciałby ze mną poczekać w Pogadalni na pociąg, zapraszam. Bo gdzie lepiej czeka się?
W związku ze zmianą kolejowego rozkładu jazdy od listopada 2014 czekam w Pogadalni na pociąg nie we czwartki, a we wtorki 10:30-11:30.