Pokój gościnny to przestrzeń refleksyjno-filozoficzna dla osób spoza załogi naszej internetowej strony. W przestrzeni tej znajdują miejsce pomyślenia warte ugoszczenia.
Można przedstawić sobie wszechświat jako zmienny, niepowtarzalny i nieprzewidywalny i dziwić się tym faktem.
Można również przedstawić sobie wszechświat jako zmienny, powtarzalny i przewidywalny i dziwić się tym faktem.
Można przedstawić sobie wszechświat tak, czy inaczej i nie dziwić się tym faktem.
Dziwić się więc, czy nie dziwić?
Kiedy dziwimy się to uruchamiamy uczucie zdziwienia, jedno z wielu uczuć towarzyszących naszemu myśleniu. Dziwienie się zakwalifikowano, jako jedno z kilkudziesięciu uczuć. Uczucia są nam niezbędne w codziennym funkcjonowaniu.
Ale jak ze wszystkim, również danego uczucia może być za dużo, lub za mało. Nadmiar, lub niedomiar uczucia może być problemem. Tak, jak problemem jest nadmiar lub niedomiar spożywanej soli.
Uczucie zdziwienia wyróżnia się spośród wielu innych uczuć. Platon uznawał uczucie zdziwienia za „początek” filozofii, przy czym zdziwienie było ściśle związane z uczuciem ciekawości. Tak pisał Platon: (Sokrates w Dialogu Platońskim):
Jest to bowiem przeżycie charakterystyczne dla filozofa, to zadziwienie: tu zaczyna się filozofia i nigdzie indziej.
Natomiast jeden z listów Horacego (Do Numiciusa) zaczyna się tak:
Nigdy się dziwić niczemu, to rzecz, Numiciusie, jedyna.
Sama też, która nam dać i zachować szczęście potrafi.
Czy zatem ciekawość to pierwszy krok do piekła i do wiedzy jednocześnie?
Dziwić się, czy nie dziwić?
Slavius
Zdziwiłem się czytając ten tekst, że tak prosty a jednocześnie głęboki. Bo spodziewam się po tekstach filozoficznych, że są głębokie gdy trudne, a kiedy proste to płytkie. Slavius pyta o samo sedno filozofowania. Prosto ale tak, że chce się odpowiedzieć.
Najpierw dlaczego na Tak. Dlaczego się dziwić? Bo to nasza filozofów domena. W takim najbardziej podstawowym znaczeniu filozofia jest wszelkim rodzajem refleksji tj. takiego myślenia, które nie jest zwyczajnym używaniem rozumu w działaniu ale ma pewien element swoiście ludzkiej samozwrotności, autorefleksji. Kiedy żyję świadomie, zauważam, że chce mi się pić i myślę praktycznie – jak tu się napić wody, ale też myślę „o, chce mi się pić, ciekawe dlaczego?” Takie dziwienie się, to znak tego, że Przebudzone Dziecko w nas jest żywe – Zaciekawione.
A dlaczego na Nie? Bo kiedy dziwimy się, zdziwieniem starców, ciągle dziwimy się że życie i śmierć to dwie strony tego samego procesu, że kiedy siejemy wiatr, zbieramy burzę, to pod słowem zdziwienie ukrywamy zniechęcenie, lęk i rutynę.
Piosenka:
A kiedy się dziwić przestanę,
Będzie po mnie, będzie po mnie, będzie po mnie…