Archiwa tagu: Terencjusz

Coffeelosophy XXIX – czyli człek po ludzku nieludzki

Z łaciny bestia to po prostu zwierzę. Natomiast bestialstwo rozumiemy, jako szczególne okrucieństwo. Dlaczego? Z jakiego powodu zezwierzęcenie jest synonimem ujmy, podłości i zła. Czy zwierzęta są okrutne, bezlitosne, perfidne, nienawistne, podstępne, fałszywe…? Chociaż można podać przykłady zachowań, które pasowałyby do tych pojęć, tak naprawdę będzie to nasza projekcja, rodzaj antropomorfizmu. Przykładamy do zwierzęcych poczynań ludzkie cechy, wydajemy sądy etyczne i oceniamy według naszych kryteriów. Tymczasem bezduszny, nikczemny, bezlitosny i kłamliwy jest… człowiek.

Bestia, Diabolina, Faun i Hellboy – w każdej bestii więcej jest z człowieka niż zwierza.

Tym, co odróżnia człowieka od innych żywych stworzeń jest między innymi sztuka. A zatem używanie wyobraźni i zdolności technicznych do tworzenia rzeczy, bez których pewnie jakoś byśmy sobie poradzili. Krótko ujął to Oscar Wilde: Każda sztuka jest bezużyteczna. Niezależnie od tego, czy jest użyteczna, na pewno potrafi być pożyteczna. A Giordano Bruno stwierdził: Dobrem w dziedzinie sztuki jest to, co naśladuje przyrodę. I tu nam się wątek zapętla; człowiek kultury odżegnuje się od zwierzęcej natury, a jednak poprzez sztukę wraca do niej i to z uznaniem. Czytaj dalej