Coffeelosophy XXV, czyli kto pierwszy, ten lepszy

W starożytnej Grecji otaczano czcią i pamięcią tylko zwycięskich olimpijczyków. Który golas dobiegł pierwszy, czy w innych dyscyplinach pokonał pozostałych, był bohaterem i niemal idolem. Jego skronie zdobiono wieńcem z liści laurowych. Kto zajął drugie lub dalsze miejsce popadał w niepamięć. Nie było dlań nagród, nie istniał srebrny i brązowy medal, ani choćby listek figowy.

Jeśli dobrze pamiętam, to w Sienie (nawiasem mówiąc, piękne włoskie miasto) odbywają się wyścigi konne wokół głównego placu. Rywalizują reprezentanci poszczególnych dzielnic. Konie galopują po wyświechtanym bruku, ryzykując upadkiem na zakrętach. Gawiedź wrzeszczy, dopingując jeźdźców. Zwycięstwo oznacza chwałę i splendor, aż do kolejnych zawodów. Najgorsze zaś jest nie ostatnie, lecz drugie miejsce, które oznacza dyshonor i niesławę.

Czy wiecie, kto pierwszy opłynął Ziemię? Fernão de Magalhães, zwany także Ferdynandem Magellanem (aczkolwiek został zabity tuż przed zakończeniem wyprawy). A kto dokonał tego po nim? Hmmm. Wiecie, kto pierwszy zbudował radio? Nikola Tesla (choć długo uważano, że Marconi). A kto potem zbudował radio lampowe, a jeszcze później tranzystorowe? Hmmm. Wiecie, kto zdobył bieguny Ziemi? Północny – Robert Edwin Peary, a na południowy, jako pierwszy dotarł Roald Amundsen. A jak nazywali się następni zdobywcy? Hmmm. Czy wiecie, kto jako pierwszy zdobył Mount Everest? Edmund Hillary. A następnie kto? Hmmm. Wiecie, kto był pierwszym człowiekiem w kosmosie? Jurij Gagarin. Kto zaś był kolejnym? Hmmm. A wiecie, kto jako pierwszy postawił stopę na Księżycu? Neil Armstrong. A jak nazywali się następni z Dwunastu Wspaniałych, którzy tam stanęli? Hmmm.

Okazuje się, iż nadal tkwią w nas starożytni Grecy. Owszem, mamy już srebro i brąz, czy inne nagrody pocieszenia, ale de facto liczą się tylko ci pierwsi, ci najlepsi, ci zwycięscy. Reszta nosi wspólne nazwisko: Hmmm. Wiadome tylko znawcom przedmiotu i pasjonatom tych tematów. To rodzi we mnie dwa pytania: jak radzić sobie z presją zostania pierwszym lub najlepszym? I jak radzić sobie z byciem na czwartym miejscu, tuż poza podium?

Myślę, że dla poszukujących odpowiedzi, filozofia zna kilka ciekawych sugestii.

Pozytywka kadrZapraszamy 2 czerwca o godzinie 18:00 do kawiarni Pozytywka, przy ul. Czaplaka 2. Temat brzmi: pierwszy lepszy. Przyjdź porozmawiać, posłuchać, pomyśleć i policzyć listki we własnym wawrzynie. A w pozostałe poniedziałki zapraszamy na spotkania w murach uniwersyteckich.

Napisz komentarz. Poczekaj na zatwierdzenie

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.