Skoro tu jesteś, może to oznaczać, iż refleksja filozoficzna nie jest Ci obca. Jeżeli ciekawi Cię, o czym rozważają inni, to znalazłeś się we właściwym miejscu. Co więcej, możesz dać wyraz własnym poglądom – komentarze będą mile widziane.
Aby przeczytać nasze teksty wybierz z menu >Wpisy Załogi
lub kliknij poniżej w któryś z trzech ostatnich tytułów.
-
Na święta dość umiarkowanie
Dante, wędrując przez czeluście piekieł, w pewnym momencie trafił na taki obraz: Widziałem inne męki i męczonych. Był to krąg trzeci, krąg deszczów ulewnych, Deszcz jak z upustów spadał otworzonych Ciężki i chłodny; śnieg zmieszany z gradem W ciemnym powietrzu szumiał wodospadem, Ziemia deszcz chłonąc, oddychała czadem. Cerber tam szczekał swą paszczą troistą Na duchy, które w ziemię ugrzęzły bagnistą, A oczy jego świeciły czerwono; Wełna…
-
Coffeelosophy XXII, czyli ile znaczy zwycięstwo moralne
Znowu zbliża się spotkanie w formule filozoficznej kawiarenki; jak to zwykle w pierwszy poniedziałek miesiąca. Pozwolę sobie zdradzić, czym zajmiemy szare komórki. Jeśli ktoś poświęci się dla szczytnego celu, w imię wielkich wartości, ale jednakowoż w niczym nie pomoże, niczego nie wskóra, nie zmieni… Czy to ma sens? A z drugiej strony, czy brak spodziewanych, bądź oczekiwanych efektów tego sensu pozbawia? Czy sam akt, samo działanie posiada sens i wartość, zanim jeszcze…
-
Czy mężczyzna powinien uskarżać się na ciężki kobiecy los?
Ostatnio mam okazję się przekonać, jak to jest być kobietą. Spokojnie, spokojnie! Żadne narzędzia chirurgiczne nie poszły w ruch i mam nadal do dyspozycji taką samą, nieparzystą liczbę kończyn. Sprawdzam po prostu jak to jest zostawać w domu z dzieckiem. Oto wstępne wnioski. Na nic usprawiedliwienia w postaci braku instynktów macierzyńskich. Żarty w kąt! Bycie babą to cholernie ciężka robota! Dziecko nie jest czymś, czego się po prostu pilnuje. Pilnować…