Skoro tu jesteś, może to oznaczać, iż refleksja filozoficzna nie jest Ci obca. Jeżeli ciekawi Cię, o czym rozważają inni, to znalazłeś się we właściwym miejscu. Co więcej, możesz dać wyraz własnym poglądom – komentarze będą mile widziane.
Aby przeczytać nasze teksty wybierz z menu >Wpisy Załogi
lub kliknij poniżej w któryś z trzech ostatnich tytułów.
-
Co wy na to? Jakieś refleksje wakacyjne?
-
Filozof bez nadziei
Porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie. Mniej więcej takie słowa witają dusze, wkraczające do piekła – przynajmniej w Boskiej komedii. Najwyraźniej Dante uznał, iż co, jak co, ale nadzieja, chociaż jest cnotą Boską, to w tym miejscu już się na nic nie przyda. A czy gdziekolwiek indziej warta jest podsycania? Czym ona jest? Żywienie nadziei, to liczenie na coś, co nie jest pewne. To wyobrażanie sobie przyszłości. W dodatku pomyślnej. I karmienie się tym…
-
Wczoraj gadaliśmy o Parmenidesie!
Wczoraj w Pogadalni Janusz rozpoczął od wspomnień o szalonym koledze. Zauważył że, pamiętamy najlepiej właśnie tych gwałtowników, nie miłych i spokojnych, co to gałązki nie złamią nadłamanej… Ja na to, że pamiętamy te chwile, w których nasza świadomość nie była uśpiona, w których albo coś w naszym wnętrzu albo coś poza nami rozbudziło nas, wybiło z monotonii i ożywiło naszą percepcję. Martinus podał przykład osób z „fotograficzną” pamięcią. Zauważył, że w starożytności odtwarzanie słowo w słowo zapamiętanej przemowy było czymś naturalnym.…